Znalazlem sie w przykrej sytuacji.
Nasza kotka, najpiekniejsza ze wszystkich kotek tego swiata, zaczela chrzescic zebami. Do dochtora, a to tylko kamien nazebny, usuniemy, zeby ma piekne, pozyje jeszcze dlugo. To bylo poltora tygodnia temu, od wczoraj nagle przestala jesc i pic. Do tego oddycha tylko brzuchem. Do doktora, ten obsluchuje, robi roentgen i mowi, zeby dac jej odejsc, bo rak torby okolosercowej. Serce chodzi nierowno, pluca sciesnione. Meczy sie. Grom z jasnego nieba.
Pierwszy raz w zyciu musze zdecydowac, kiedy kogos zabic.
17 wspolnych lat, urodzona u nas w piwnicy. 10 wspolnych lat na Salonie24.