Dzisiaj swiatowy dzien ksiazki.
Pogodna niedzielna, wiec ruszylem zdrowerem miedzy ksiegarniami. Najladniejsza byla w Hoven, przerobiona z angielskiej budki telefonicznej. Ze swiatlem w srodku i miejsce na 1-2 osoby w razie deszczu. Otwarta cala dobe, zadbana, w srodku lista dyzurnych z numerami telefonow.
I jak tu nie czytac ksiazek!
Wzialem Kästnera "35.maja", zostawilem Machejka "Wypieknialas w lesie". Moim zdaniem Dobra Zmiana.
(833) 734 777