Faktycznie w dziale Kultura pojawila sie informacja, ze od 18-tej Salon24 zamknie podwoje na niecaly jeden dzien.
Na wszelki wypadek zrobilem remament. Napisalem ponad 2 tysiace notek, ponad 70 tysiecy komentow, srednio na notke mialem 666 klikniec, z tego 600 wlasnych. Podejrzewam, ze nie wszystkich moich blogow sie doliczylem.
Wychlostalem biczem satyry trzy setki blogerow Salonu24, z tego polowa to mohery i ciemnogrodzianie, cwierc to trollerka i smieciarze internetowi, a reszta to "kąbatanty" i kwestujacy na kopce wdow po nieznanym szpiegu.
O dziwo, zagladajac dzisiaj do starszych notek, zauwazylem, ze wielu przez mnie wychlostanych juz na Salonie24 nie ma, nie ma tez ich inwentarza. Moje owczesne komenty ida jakby w pustke. Szkoda. Czesc ich pamieci.
Blogerzy przychodza i znikaja, tylko Stanislaw Piotrowicz jest wieczny.
(http://bi.gazeta.pl)
Jako ze z Facebookiem nie mialem ani nie chcialem miec nigdy wspolnego, a i spodziewam sie problemow z ustawieniem tam konta "Amstern", to sle modle do patrona internetu sw. Izydora, zeby szanowna Admininstrancja byla laskawa jutro padrobno wyjasnic, co i jak trzeba robic, zeby byc znowu pelnoprawnym blogerem Salonu24. Bo jak nie, to moze bedzie dluzsza przerwa w komentowaniu.
No i najwazniejsze - pod okiem Facebooka:
Kolacja z Palikotem na aukcjach WOSP przebila juz 1000 zlotych.
Niech Moc bedzie z Nim.
Niech zyje Germania Lich-Steinstraß!
(699) 714 000
Komentarze