Bardzo mila ta olimpiada.
Wczoraj nasze panie futbolistki bez trudu wygraly z Zimbabwe 6:1.
Mecz slaby. Panie z Zimbabwe, troche solidniej zbudowane, faulowaly jak chlopy na ME. Nie robiac sobie wiele z zoltych kartek. Nasze straty: jedna zawodniczka.
Juz mecz Brazylia - Chiny byl ciekawszy, ale tylko ze wzgledu na pare pilkarek Brazylii.
Dzisiaj w deszczu nasi panowie doganiaja Meksyk. Jak wiadomo, na olimpiadzie gra mlodziez do lat 21, wiec gra jakby trzeci garnitur Bundesligi. Po swietnym meczu, pelnym obustronnych szans, 2:2. Poltorej bramki strzelil obronca Hoffenheim.
Zostaja Fidzi i Korea Pld., awans powinien byc malym piwem.
Co cieszy - mecze sa póki co w cywilnym czasie, oba ukonczone przed polnoca. A obawialem sie, ze trzeba bedzie zarywac noce.
Dziwne troche te puste trybuny na meczach, na gigantycznych stadionach.
(776) 651 651