Wychodzi na to, ze jezeli ktos Polakom przypisuje zbrodnie Niemiec, to bedzie scigany sadownie. Mowi wiceminister Patryk Jaki.
Czyli w USiech jakas gazeta napisze "polskie obozy zaglady", to wtedy pan Jaki sciagnie Obame do Polski i postawi go przed sadem. Albo jakiegos senatora znajacego jezyk polski.
Szklarze Bez Kitu od razu zauwazyli, ze bedzie problem. Konkretnie wspomnieli o obozie koncentracyjnym w Lambinowicach na Opolszczyznie po 1945. Jak to teraz traktowac. Do roku 1945 byl niemieckim nazistowskim obozem koncentracyjnym, a po wyzwoleniu stal sie polskim komunistycznym obozem koncentracyjnym.
To samo z Jedwabnem. Pan minister Jaki bedzie musial zdefiniowac, ktore fakty o Jedwabnem sa karalne, a ktore nie. Dalej, co z Sowjetami i ich zbrodniami i obozami - Auschwitz po wojnie przejeli Sowjeci? Wot...
Ulubionym ministrem Szkla Kontaktowego tego tygodnia jest minister Blaszczak. Pokazuja go w scenkach jakby jakiegos i sekretarza w czasie gospodarskiej wizyty. M.in.tlumaczy ludziom w terenie, ze dobrze, ze jest telefon 112, ale nie nalezy tam dzwonic, tylko w sprawach naprawde krytycznych. Z kamienna mina. Z takaz kwasna kamienna mina pyta jakby "A jak u was w zyciu prywatnym?".
(678) 548 748