W Sejmie podjeto uchwale, ze sp. Lech Kaczynski byl bohaterem. Obalil komunizm w Polsce, obrocil Okragly Stol, odbudowal Warszawe, zalozyl i przewodniczyl PiS, budowal nowa Polske. Niespodziewanie zabraklo, ze polegl w Smolensku.
Glosowanie powinno sie skonczyc wynikiem "za" glosami PiS i "wstrzymal sie" calej reszty. Albowiem o zmarlych albo dobrze, albo wcale. "Za" bylo 420 poslow, wstrzymalo sie 15 poslow PO i jeden Kukiza, a jedynie profesor Stefan Niesolowski nie darowal zniewag ze strony Kaczynskich i byl przeciw.
Jak kiedys posel profesor Reiff, ktory swego czasu jako jedyny glosowal przeciwko wlaczeniu ZSRR jako brata do konstytucji, tak i posel profesor Niesiolowski zostanie w historii bohaterem, ktory jako jedyny glosowal przeciwko zastapieniu Lecha Walesy Lechem Kaczynskim.
Potrzebny mi z przyczyn zawodowych jeden komp w domciu z Windowsem 10.
Losowanie padlo na notebooka kupionego z Windowsem 8.1. Pare tygodni temu zainstalowalem tam Windows 10. Trwalo 6 godzin. Chodzilo gladko.
Teraz notebook melduje, ze jest update i ze nie daje sie zainstalowac. OK. Wrzucam recznie. Po 3 godzinach wszystko zamiera. Po dalszych paru godzinach wylaczam. Kombinuje, ze za malo miejsca na plycie. Robie miejsce. Nastepna proba zastyga po 5 godzinach. Bez meldunku.
Robie 20 GB wolnego miejsca. Wczoraj o 7:30 startuje update na nowsza wersje Windowsa 10. Po trzech godzinach sciagnal pliki. Potem godzine rozpakowywanie. Potem leca trzy fazy: instalacja, drajwery i ustawienia. Jest licznik procentow. Okolo godziny 15 licznik pokazuje 91% calosci gotowe i 67% ustawien. Calosc zastyga na godziny.
Jak zwykle uciecie pradu, glosny zalosny jek plyty, tym razem juz pol godziny na powrot do ostatniej wersji.
Zadnych meldunkow co i dlaczego. Czlowiek moze godzinami siedziec i sie przygladac. A nawet jak juz jest prawie u celu, to tylko stracil czas, prad i niepotrzebnie zuzyl maszyne.
Windows 10 to dziadostwo.
Tour de France po raz 4. startuje z Niemiec. Tym razem z Düsseldorfu. Jeszcze nie wiadomo za czyje pieniadze. Znaczy, wiadomo, ze za pieniadze podatnika, ale nie wiadomo, ile da miasto, ile Land, a ile Bund. Paredziesiat milionow euro na dyscypline sportowa o zrujnowanej reputacji.
(389) 509 123