Dostalem po raz n-ty bana u Szamanki.
Szkoda, bo to jeden z moich ulubionych blogow, a Szamanka pochodzi pi razy oko z moich stron rodzinnych. Wyrok wydalo grono zeronotkowych wspomagane druhem docyntem Sowincem.
Chlopaki nie wierza, ze jechalem w 1973 bez paszportu a tylko z dokumentem jednorazowego przekroczenia granicy. No i nie wierza, ze mam legitymacje Wypedzonego kat. A.
Szkodzi nic, Szamanka wie kogo traci, wiec mnie po jakims czasie znowu odbanuje.
Ale ludzie sie pytaja, po co Wypedzony chodzi na ten akurat blog. Blog, gdzie sie nieustannie napada na Slazakow, Niemcow, Wypedzonych i wyborcow innych partii niz PiS. Wiec odpowiadam po raz kolejny.
Blog Szamanki to dla mnie lekarstwo na chorobe zwana Heimweh (tesknota za domem, za stronami rodzinnymi). Kiedy mnie zlapie to chorobsko, i przychodzi mysl, zeby wracac, to lece do Szamanki, pisze byle jaki koment i czytam odpowiedzi na moj koment. Dowiaduje sie natychmiast, ze jestem cwiercinteligentem, kretynem, szuja, zbrodniarzem wojennym, atakuje Polske, nalezy mnie zamknac z paragrafu xyz, etc.
I choróbsko jak reka odjal. Szybko, skutecznie i za friko.
Tak trzymac!
(525) 443 643