Pisalem niedawno, ze w ostatniej ksiazce Kaczynskiego jedynym czlonkiem PiS na zdjeciach byl europosel Czarnecki. Pisalem, ze to namaszczenie.
Dzisiaj przeszedl probe ogniowa. I spalil.
Stal obok prezesa Kaczynskiego, szedl razem do wienca, etc.
Mowe przed wystapieniem prezesa spalil. Mowil nerwowo, po trzech minutach musial wyciagnac z plaszcza notesik i przy zlym oswietleniu czytac. Co dosc zenuajco wychodzilo. Zdania sie rwaly. Stalo sie.
Inny potencjalny kandydat, Brudzinski, mogl tylko formowac szeregi i przemykac z dala.
Europosla Wojciechowskiego nie zauwazylem.
Kto bedzie nastepnym prezesem PiS?
(805) 367 167